28.06.2016

Bawimy się w artystę

Muszę przyznać, że brakuje człowiekowi twórczych atrakcji, kiedy zajmuje się tylko poprawianiem rozdziałów. Kiedy zmieniasz coś, co już zostało stworzone (nawet jeśli jest to twoje), czujesz ograniczenia, a twoja wena wzbiera się i szuka jakiegoś ujścia. Pozostały jeszcze dwa dni czerwca, a ja kończę poprawiać rozdział Nicole. Zostały mi jeszcze niecałe dwie strony, a ja byłam po prostu zmęczona. Potrzebowałam jakiejś odskoczni, czegoś co pozwoli mi się oderwać, odstresować i przyniesie mi ogromną satysfakcję.

Nie chciałam zabierać się za inne opowiadanie, nie chciałam zaczynać jakiejś książki, albo oglądać jakiegoś filmu. Położyłam się na moim miękkim dywanie i zaczęłam myśleć, a musicie wiedzieć, że mój dywan to najlepsze miejsce na myślenie. I tak sobie leżałam i myślałam. O czym? O moich opowiadaniach oczywiście! Bo czym innym miałabym zawracać sobie głowę? Musicie wiedzieć, że już jakiś czas temu zaczęłam pisać dwa inne opowiadania, które jeszcze nie doczekały się swojej publikacji. Dlaczego? Jedno z tych opowiadań będzie, nazwijmy to "odnogą" Tonks, ale jeszcze nie dobrnęłam do momentu, w którym miałoby się ono zacząć. Drugie ma być moją perełką, dopracowaną i wypolerowaną, jednym słowem idealną. Opublikuje je dopiero wtedy, gdy inne się skończą.
Kiedy pisałam moje pierwsze opowiadanie, jeszcze na onecie, planowałam do każdego rozdziału dodawać jakiś ciekawy fanart. I kiedy tak myślałam o tych moich planach i projektach. ten pomysł powrócił. Pomyślałam, że genialnie by było mieć rysunki, które oddawałyby to, co dzieje się w opowiadaniach. Zaczęłam przeglądać internet, szukając czegoś ciekawego, ale nic nie pasowało...
I nagle pojawiła się w mojej głowie myśl, a co gdybym publikowała własne arty? Przecież mam odpowiedni sprzęt, przecież mam możliwości - warto spróbować! No i spróbowałam coś narysować.
Moi drodzy, mam przyjemność zaprezentować mój pierwszy fanart!
Nie ukrywam, że czekam na wasze opinie! :)

Pozdrawiam, AT



15 komentarzy:

  1. Śliczne rysunki. Mam nadzieję, że będziesz jeszcze jakieś robić.
    Czy zdradzisz o czym ma być ta "odnoga" Tonks? Chociażby imię bohatera.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jeżeli moje plany wypala, to będzie ich znacznie wiecej.
      O czym nie zdradzę, ale imię mogę podać - Crystal

      Usuń
    2. Domyślam się, że nie ma sensu pytać, kim jest Crystal. Prawda? :)

      Usuń
    3. A co byś chciała o niej wiedzieć?

      Usuń
    4. Kim jest? Czy jest kimś ważnym dla Tonks?

      Usuń
    5. Kim jest nie powiem, bo zdradziłabym całą tajemnicę, ale odpowiem na drugie pytanie. Będzie ważna dla Tonks, odnajdą wspólną więź, którą będą długo umacniać

      Usuń
    6. A kiedy, mniej więcej, się pojawi?

      Usuń
    7. Tego nie jestem w stanie powiedzieć

      Usuń
    8. Chodziło mi o to, w którym momencie opowiadania

      Usuń
    9. Wiem o co chodziło, ale nie jestem w stanie tego powiedzieć :)

      Usuń
    10. Szkoda. Wiesz chociaż czy przed ślubem czy po ślubie?

      Usuń
    11. Skąd pomysł, że będzie jakikolwiek ślub? xD
      Nie, oczywiście to był żarcik. Ale sytuacja jest bardziej skomplikowana i nie jestem w stanie tego powiedzieć. Opowiadanie o Crystal, będzie powiązane z Tonks, ale będzie jakby alternatywną wersją... Nie wiem czy to dobre określenie

      Usuń
    12. Jasne, rozumiem... Chyba

      Usuń
  2. No, no art jest świetny. Jednak bardziej zaciekawiły mnie te opowiadania. Widzę, że Wariatka już Cię wypytała. Jednakże mam nadzieję, że obecne opowiadania się tak szybko nie skończą (przynajmniej moja ulubiona Tonks). Jednak nie będę wtedy płakać, skoro będę wiedziała, że będzie nowe opowiadanko 😁 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      Faktyczni Wariatka trochę ze mnie wyciągnęła. Prawdę mówiąc, nie widzę nic złego w zdradzaniu kilku tajemnic, jeżeli nie dotyczą one najistotniejszych faktów. Opowiadania szybko się nie skończą, o to nie musisz się martwić :)

      Usuń

Obserwatorzy